Info

avatar Czarek (arutha86)
Miasto: Lublin. Ogółem: 9307.50 km (4001.00 teren)
Średnia:20.33 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arutha86.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
52.00 km 30.00 km teren
02:07 h 24.57 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:180 m
Kalorie: 1500 kcal
Rower:WahooNi

Skandia Maraton Lublin

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 5

Start w Skandia Maraton III edycja - Lublin.
Start z Placu Zamkowego może i jest fajny ale kręcenie po połowie miasta asfaltem już mniej. Trasa krótko mówiąc nudna. Chyba nawet bardziej niż zeszłoroczny Nałęczów - tam były chociaż wąwozy. Dużo asfaltu, lasu jak kot napłakał, dużo skraju lasu/pola w stylu kolein po ciągniku. A wystarczyłoby zboczyć lekko do jednego czy drugiego lasu żeby była o niebo ciekawsza trasa.
Organizacja przejazdu bez zarzutu. Nie zauważyłem żeby się ktoś zgubił, sporo obsługi na krytycznych zakrętach, bufety dobrze umiejscowione (choć chyba niespecjalnie zaopatrzone...), nawet policja dawała radę z kierowaniem ruchem.
Za to finisz TRAGICZNY! - kluczenie między samochodami (i to dobre 3-4 km) nikogo chyba nie rajcuje i nie pomaga w osiągnięciu sensownego wyniku. Co za kretyn puszcza trasę przez zakorkowany środek miasta bez wyłączenia tych ulic z ruchu????!!! Mnóstwo osób mało nie powpadało pod koła aut, a jeszcze więcej obrzucało się mięsem z kierowcami. Duży minus dla organizatora.
Nie mniej jednak fajnie móc się pościgać na własnym terenie pomimo ewidentnych wpadek orga.
Cel niestety nieosiągnięty ale było blisko - ostatnie 5-6 km (jak zwykle) niesamowite skurcze i zero-jedynkowe działanie nóg. Spokojnie mogłem wyciągnąć 80% wyniku zwycięzcy, a wyszło niecałe 75%.

Medio: 141/211
Kat M2: 40/53
Czas: 2:07:04
Czas zwycięzcy: 1:35:14
Rating: 74,9%
Kategoria maratony



Komentarze
MKTB
| 18:04 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj "do diaska"... weź tak nie bluzgaj :D
arutha86
| 20:32 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj Końcówka zbulwersowała mam wrażenie trochę osób i wcale mnie to nie dziwi...takiej masakry jeszcze na maratonach chyba nie widziano. W pewnych momentach stawałem za samochodem bo nie miałem pewności czy mi ktoś nie wyjedzie...a przecież do diaska jechałem chyba w wyścigu? Ktoś mi to odejmie od czasu? :D
arutha86
| 20:29 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj fajnie, że coś jest to fakt, choć patrząc na mapę to o pomstę do nieba woła pominięcie całego Starego Gaju oraz większości Dąbrowy w wytyczaniu trasy. Nie wiem czy to kwestia ochrony lasu czy pójścia na "łatwiznę" orga ale po prostu aż szkoda...znam przecież te tereny i tam naprawdę można zrobić dobrze ponad 200m przewyższeń i ładne interwały, a tu płasko i bez wyrazu.
Może przesadziłem z tym terenem ale...po starcie 7, zemborzyce jakies 3-4 póżniej powrót spokojnie było z 10 asfaltu więc odejmując to od 52...dobra niech będzie, że było 32-33km...optymistycznie...
porcupine
| 16:18 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj Autentycznie było tylko 30km terenu??
porcupine
| 16:16 niedziela, 27 maja 2012 | linkuj Faktycznie,końcówka zorganizowana bez sensu, człowiek ujechany na maxa,próbuje jeszcze urwać pare sekund a tu trzeba uważać na auta.
Ogólnie zgadzam się że maraton nuda no ale imprez tego typu w naszym regionie jest tak mało że trzeba jechać co jest
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]